Ustrój kapitalistyczny dał wzór wzorów, jak dla interesu jednostki niszczy się wielowiekowy dorobek społeczeństw i przekształca się miasta w bezmyślne skupiska domów-studni, w których brak słońca, powietrza, przestrzeni, za to znajduje się wszystko, co jest sprzeczne z potrzebami organizmu ludzkiego. Skutkiem tych warunków powstaje wynaturzenie psychiczne, umysłowe i moralne człowieka. Poza tym — pomimo pięcia się w górę—zakorkowano miasta, uniemożliwiono im spełnianie wyznaczonych zadań. Już dziś w Nowym Jorku powstał koszmarny problem wody, która kosztuje tyle, ile kosztuje w tymże mieście mleko.

Metropolie imperialistyczne, to coś w rodzaju najzłośliwszych polipów pożerających mieszkańców miasta i wysysających soki żywotne z ludności własnego kraju, krajów podporządkowanych oraz kolonialnych.

Zgoła inaczej układa się stosunek do zagadnienia miast w państwach, w których rządy, ujęte w ręce klasy pracującej, realizują socjalizm.

Poruszmy najważniejsze problemy w tej dziedzinie:

1. Istniejące miasta wraz ze wszystkimi zabytkami muszą być zachowane. Niektóre fragmenty, szkodliwe dla mieszkańców i funkcyj spełnianych przez miasto, zostaną przebudowane.

2. Przebudowa i nowe inwestycje w mieście muszą być podporządkowane rozwiązaniom planu ogólnokrajowego i szczegółowego miasta.

3. Przy realizowaniu planu zabudowy miasta należy: a) uwzględnić w projektowaniu wielowiekowe cechy charakterystyczne budownictwa regionu; b) podzielić miasto na odpowiednie dzielnice mające specjalne funkcje do spełnienia: administracyjne, produkcyjne, wymienne, mieszkaniowe i inne. Dzielnice o różnych funkcjach muszą być tak rozmieszczone, żeby mieszkaniec miał łatwy, nie zabierający dużo czasu, dostęp do miejsca pracy, zaopatrzenia, nauki, rozrywki i wczasów.

4. Dzisiejsze środki techniczne pozwalają u-niknąć centralizacji u-przemysłowienia. Miasta o wielomilionowym składzie mieszkańców są raczej niepożądane. Uprzemysłowienie kraju, to budowa nowych miast, rozbudowa miasteczek i wiosek.

5. Przekształcanie się rolnictwa w przemysł rolny będzie wymagało unowocześnienia budowy wsi. W dalszej perspektywie wieś będzie różnić się od miasta tylko tym, że jej warsztat pracy (rola) będzie zajmował dużo większą powierzchnię niż warsztaty przemysłowe w mieście.

6. Stopniowo kraj zostanie przekształcony, według jednolitego planu zabudowy, w jedno miasto-ogród, którego odpowiednie punkty będą spełniać funkcje wyznaczone im przez plan gospodarczy Państwa.

7. Jednolity plan zabudowy nie oznacza powtarzalnego wzoru. Przeciwnie: położenia i rysunek terenu, wyznaczone mu funkcje wedle największej przydatności, zwyczaje regionalne i przeznaczenie budynków, wreszcie rozmieszczenie dróg komunikacyjnych, będą decydować o sposobie zabudowy w nawiązaniu do otaczających rozwiązań regionalnych.

8. Pięcie się w górę budynków jest potrzebne przede wszystkim dla biur i urzędów Natomiast mieszkania winny być budowane w domach możliwie najniższych (najwyżej 3 kondygnacje). To rozluźnienie zagęszczenia ludności będzie dopiero możliwe po ogromnej rozbudowie sieci komunikacyjnej i usługowej ludności.

9. Ulice i drogi powinny być tak szerokie, aby pozwalały na łatwą komunikację.

10. Miasto-ogród spowoduje uniknięcie tradycyjnej zabudowy „frontem do rynsztoka“, znikną zwarte domy, tworzące jednolite długie korytarze uliczne, upstrzone rahitycznymi drzewkami.

Na to miejsce będzie się wznosić domy w parkach, jak to powstaje w budowanych osiedlach warszawskich Mokotowa, Koła, Młynowa, Muranowa, Pragi, które to osiedla osiągają jednak taką samą przeciętną gęstość zaludnienia jaką osiągano według dawnego systemu.

11. Osiedla mieszkaniowe nie powinny być grodzone, bo inaczej miasto-ogród przeistoczy się w miasto pokratkowane.

Dla uniknięcia jednak monotonności, odrębność osiedla winna się wyrażać w formie architektonicznej, różnej od sąsiednich osiedli, oraz przez odpowiednie zadrzewienie. Pojęcie „osiedle“ rozumiem tu jako zespół domów powiązanych wspólną szkołą 11-letnią, domem społecznym (kultury) oraz wspólnymi urządzeniami gospodarczymi, jak centralne ogrzewanie, pralnia itd. Jednym słowem osiedle, to zespół od 1250 — przy podwójnej szkole do 2500 mieszkań (od-5000 do 10 000 mieszkańców).