Jak patrzeć na obraz?

Muzycy tworzą muzykę z samych dźwięków muzycznych. Muzyka nie przedstawia w swych utworach rzeczy i zjawisk, znanych nam z rzeczywistości, bo tego nie potrafi. Muzyka buduje natomiast z dźwięków muzycznych rozmaite, pięknie brzmiące ukształtowania (motywy, tematy, melodie i całe utwory, podbudowane harmonicznie i rozbudowane niekiedy wielogłosowo), a te brzmienia i ukształtowania muzyczne poruszają nami i budzą w nas swoiste stany i przeżycia „muzyczne“, gdy utwór od początku do końca dochodzi do naszych uszu i na tle naszej świadomości brzmi, formuje się i rozwija. Niektórzy teoretycy (Hanslik) mniemali nawet, że muzyka jest tylko pięknie się poruszającym, pięknie się kształtującym, pięknie rozwijającym następstwem brzmień muzycznych, czymś w rodzaju „żywej arabeski“, złożonej z dźwięków, a zmieniającej kalejdoskopowo swój kształt i swoją barwę.

Z materiału dźwięków muzycznych, z tego którym się posługuje kompozytor, moglibyśmy bez trudu ułożyć coś w rodzaju „wzorzystej muzycznej tapety“. Wyobraźmy sobie dwa lub trzy krótkie motywy muzyczne, dostatecznie między sobą się różniące, a następujące regularnie, i bez końca i zakończenia, jeden za drugim. Mogłyby nim być trzy odpowiednio dobrane sygnały muzyczne stacji nadawczych z aparatu radiowego. Muzyka taka nie byłaby utworem skończonym i w sobie zamkniętym, lecz li tylko nie kończącym się i powtarzającym bez końca ornamentem. W przeciwieństwie do wzoru na tapecie, taki ornament muzyczny rozwijałby się co prawda tylko w jednym kierunku, a nie na płaszczyźnie; ale zasadniczy charakter budowy w obu wypadkach jest ten sam.

Utwory muzyczne, które są dziełami sztuki, tym się różnią od nieograniczonego i nie kończącego się ornamentu, że — podobnie jak obraz w swoich ramach — są zwartą i zamkniętą w sobie kompozycją, rozbudowaną mniej lub więcej bogato w ramach utworu. Kompozycja rozbudowuje motyw, zmienia i przetwarza go w ciągu rozwijania utworu, a tylko od czasu do czasu powtarza go w niezmienionej formie. W utworze muzycznym wciąż coś się zmienia i urozmaica, ale każda zmiana i każde urozmaicenie jest równocześnie konkretnym muzycznym rozwinięciem idei utworu, czyli jego koncepcji artystycznej. Każdy nowy dźwięk i zespół dźwięków bogaci żywą konkretność muzyczną utworu i rozbudowuje logicznie i celowo jego organizm.

Podobnie ma się sprawa z kompozycją poetycką, z wierszem, ale w ramach tego artykułu nie możemy się już przy tym zagadnieniu zatrzymywać.